Dobre relacje podstawą szczęścia

Dobre relacje podstawą szczęścia

Życie jest wstęgą przeplatającą przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, a człowiek doświadcza w swoim życiu miłości przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Zwykle pod koniec życia, seniorzy robią szczególny bilans – zastanawiają się kogo obdarzyli miłością i od kogo sami ją naprawdę otrzymali. Obdarowywanie uczuciami i ich przyjmowanie stają się najważniejsze. Kiedy człowiek ma poczucie, że kocha i jest kochany, osiąga szczęście niezależnie od pojawiających się problemów i słabnącego zdrowia.

Bolesne odloty

Niezależnie od tego jak bliskie są więzy rodzinne, dzieci są jak goście. Przez kilkanaście lat mieszkają z rodzicami, a następnie wyfruwają z gniazda. Nie można mieć do nich pretensji o to, że chcą żyć własnym życiem. Wręcz przeciwnie, czasem warto im pomóc opuścić bezpieczny azyl. Zdarza się jednak tak, że kiedy dzieci opuszczają dom, znika z niego śmiech, radość i poczucie szczęścia. Psychologia określa ten stan syndromem pustego gniazda. Dzieje się tak w przypadku, gdy  rodzice koncentrują swoją uwagę i uczucia jedynie na dziecku, zapominając o współmałżonku i pielęgnowaniu łączącej ich relacji, przyjaźni i pasjach. Stan psychiczny obojga lub jednego z rodziców (najczęściej matki) gwałtownie się pogarsza i zabija radość życia. Rodzice obawiają się, że przestaną być dla dzieci ważni. A przecież dzieci, a później wnuki to nowe pokolenia, które mają inne spojrzenie na świat, inne zainteresowania, potrzeby i marzenia niż ich przodkowie. Ta odrębność często bywa powodem nieporozumień i konfliktów. Każdy człowiek żyje w swoim świecie, dlatego czasem tak trudno otworzyć się na drugą osobę, nawet najbliższą. Warto się jednak o to postarać, gdyż dobre relacje z dziećmi i wnukami są jednym z warunków szczęścia i podstawą, na której można zbudować spełnione życie i satysfakcjonującą starość.

Sprawdzone sposoby na dobre relacje z dziećmi i wnukami

  1. Szanuj decyzje bliskich, nawet w przypadku odmiennego zdania. Nie należy wtrącać się w życie dzieci i wnuków, ponieważ mają oni prawo do własnych wyborów, a nawet do popełniania błędów. Nikt nie lubi wywierania presji, kontroli i żądania wyjaśnień. Nie róbmy zatem naszym dzieciom i wnukom tego, czego sami byśmy również nie zaakceptowali. Zdecydowanie skuteczniejszym działaniem jest dawanie dobrego przykładu i dyskretne wskazywanie właściwego kierunku, bez wywierania nacisku.
  2. Każdy senior pragnie regularnych, ciepłych kontaktów z bliskimi – to naturalne. Młodzi też tego pragną, tyle, że ich czas płynie szybciej, co sprawia, że trudno sprostać tym oczekiwaniom. Dobrze, aby seniorzy wiedzieli, że niespełnione oczekiwania zawsze wiążą się z frustracją. Warto zatem otwarcie mówić o swoich pragnieniach i potrzebach, nie mając jednak żadnych konkretnych oczekiwań co do ilości telefonów, wizyt, podziękowań i wyrazów szacunku.
  3. Proś o pomoc otwarcie, nie oczekuj, że bliscy domyślą się czego potrzebujesz. Jeżeli spokojnie wyrazisz swoje konkretne potrzeby, dzieci i wnuki mają szanse je zaspokoić.
  4. Okaż bliskim wdzięczność za to, że są, kochają i wspomagają – niech wiedzą, że są radością i nadzieją, a nie koniecznością czy rozczarowaniem.
  5. Nie zapominaj o ważnych datach. Zapisane w kalendarzu przypomną, aby złożyć życzenia we właściwym czasie.
  6. Utrzymuj regularny kontakt – dzwoń, pisz SMSy, maile. Rozmowy telefoniczne nie zastąpią bezpośredniej relacji, ale pozwalają utrzymywać regularne kontakty nawet, jeśli bliscy są zapracowani. Odwiedzaj dzieci i wnuki, ale z umiarkowaną częstotliwością i po zapowiedzeniu.
  7. Dawaj wsparcie! Obojętnie w jakim wieku są dzieci lub wnuki, zawsze potrzebują psychicznej podpory. Poczucie towarzyszącej im miłości, mądrości i zrozumienia rodziców pomaga im osiągać sukcesy i niesie ich przez życie.

Jak skutecznie wyrażać emocje?

Mów o swoich radościach, drobnych zwycięstwach i przyjemnościach dnia codziennego. Nie zatrzymuj w sobie trudnych emocji – smutku, rozczarowania, gniewu i lęku. Bolesne uczucia najlepiej wyrażać stosując zasadę „słodkiego cukierka i gorzkiej pigułki”, czyli przeplatać negatywne informacje zwrotne z pozytywnymi. Istotne jest to, aby wskazywać na czyny, czyli ewentualne raniące zachowania, a nie np. na cechy charakteru, bo w przeciwieństwie do charakteru, zachowanie zawsze można zmienić.

Nie wstydź się okazywać miłości do najbliższych czynami – przytuleniem, pogłaskaniem, pocałunkiem. Jeśli pozwala na to sytuacja życiowa i zdrowotna, zrób od czasu do czasu jakiś drobny gest np. przypilnuj wnuki, upiecz ciasto, zaproś na domowy obiad lub przynieś drobny prezent.

Urlop od problemów

Urlop od problemów

Życie upływa w pośpiechu i stresie, ponieważ tak funkcjonuje dzisiejszy świat. Napięcia pojawiają się nieustannie i mogą być związane z relacjami międzyludzkimi, rodziną, zdrowiem, z polityką czy finansami. Niezależnie od wieku, bardzo trudno jest odciąć się od czynników stresogennych. Problem ten dotyczy również seniorów, którzy choć mają więcej wolnego czasu, wcale nie są mniej narażeni na stres niż osoby czynne zawodowo. Właśnie dlatego starsze osoby nie powinny twierdzić, że relaks i urlop są im niepotrzebne. Systematyczne dbanie o wewnętrzny spokój jest nieodzownym czynnikiem zdrowia fizycznego i psychicznego. Dlatego warto postarać się o urlop od problemów i właściwe relacje, szczególnie z najbliższymi, które będą procentowały niczym fundament i oaza spokoju w najtrudniejszych chwilach.

Relacje rodzinne

Tołstoj pisał „wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne, każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób”. W każdej rodzinie zdarzają się większe lub mniejsze napięcia, spory i niewyjaśnione sytuacje. Trudne rodzinne powiązania, ukrywane tajemnice i nieporuszane przez lata tematy tabu, stają się punktami zapalnymi, niekiedy dla wielu pokoleń. Niezałatwione sprawy majątkowe, nierówno okazywane uczucia lub ich brak, niesprawiedliwy podział obowiązków, zdrady, brak lojalności i wsparcia, alkoholizm, narkomania to skuteczni „mordercy” każdej zdrowej relacji rodzinnej.

Wraz z upływem lat człowiek odczuwa potrzebę rozliczenia i zazwyczaj pragnie podomykać wszystkie trudne i bolesne sprawy. Chcąc odnaleźć utracony spokój, ludzie decydują się zrozumieć, przebaczyć innym i  zrzucić z siebie od dawna dźwigane brzemię. Przebaczenie jest zawsze aktem łaski dla samego siebie i dla bliskich. Trzeba jednak liczyć się z tym, że druga strona konfliktu może tego daru nie przyjąć. Bywa tak, że aby przebaczyć, najpierw trzeba zrozumieć motywy, którymi kierowała się druga osoba. Trudne relacje to nie tylko dawne winy i ich przebaczanie, ale również poczucie niespełnienia i tęsknota na przykład za wiecznie zajętymi dziećmi i wnukami, które dorosły i zaczęły żyć własnym życiem. Poczucie niespełnienia pojawia się gdy relacje z najbliższymi są rzadkie i pozbawione autentycznego ciepła opartego na zrozumieniu. Każdy człowiek niezależnie od wieku chce być kochany i zrozumiany. Kiedy mu tego brakuje, pojawia się uczucie zawodu, frustracji i zniechęcenia. Ludzie sądzą, że bliscy domyślą się czego potrzebują, ponieważ dobrze ich znają. Zwykle tak się jednak nie dzieje. Jeżeli potrzeby nie są jasno wypowiedziane, trudno wyjść im naprzeciw. Frustracja narasta wówczas po obu stronach konfliktu, rodzi się i utrwala brak zrozumienia, wzajemne pretensje i oskarżenia. W takiej sytuacji pomocne jest spokojne wyrażenie swoich potrzeb, ale także zrozumienie i poszanowanie czasu i stylu życia bliskich.

Relacje ze sobą samym

Poprawne relacje z innymi są bardzo istotne, ale nie będą możliwe jeśli najpierw nie zabezpieczymy fundamentu, czyli dobrej relacji ze sobą samym. Oznacza to przede wszystkim pokochanie i zaakceptowanie siebie ze wszystkimi swoimi talentami, zaletami, wadami, dysfunkcjami i brakami. Zaakceptowanie tej ciemniejszej strony często bywa bardzo trudne. Aby okazywać innym ludziom miłość, zrozumienie, empatię, najpierw trzeba zaakceptować siebie. Satysfakcjonująca relacja ze sobą to również pytanie o sens swojego życia. Kiedy człowiek pyta siebie każdego dnia o cel i zadania, będzie w naturalny sposób kierować swoją energię życiową ku sprawom ważnym i znaczącym. Dzięki temu życie nabiera głębi i wysublimowania. Szacunek do siebie i zrozumienie własnej osoby polega na zadawaniu sobie pytań egzystencjalnych. Warto poświęcić kilka minut dziennie na pobycie ze sobą samym w ciszy,  skupieniu i życzliwej samoakceptacji.